Kiedy grał jakoś w piłkę z kolegami upadł i uszkodził nerwy w ręce. Rehabilitacją była... nauka gry na gitarze! Tym zainspirował mnie do tego żebym wkońcu wzięła do ręki stojącą w kącie moją gitarke.
Normalna gra to nic! On grał na barkach (?) i szkalnką jeździł po gryfie! *_* Teksty piosenek moze nie osząłamiają ale jego gra mnie rozbraja!
Facet poznał Stinga, Iron Maiden, Perfect, Dżem ^_^ Przesżłości mu nie zazdrosze ale tego to akurat baaaardzo! Nie jestem jakąś wileką fanką rocka ale sam fakt mnie intryguje ^_^
Przez występ spoźnilam się na pierwszy autobus i musiałam czekać 2 godziny -_- takie życie
Jak wam mija tłusty czwartek? U mnie 2 paczusie znikły :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz