sobota, 16 lutego 2013

Nieulotne

Kiedyś był wpis o kinie ale tylko na szybko. Moja opinia o filmie: bezsens!

A więc akcja zaczyna się w Hiszpanii, tam widzimy Michała i Karinę meeega w sobie zakochanych. Trzy sceny ,miłosne'' ^_^ (reakcja naszej grupy - bezcenne :D). Poźniej Michał zabija jakiegoś faceta butlą tlenową bo ten chciał mu ukraść motor i wraca do Polski, zostawiając Karinę w Hiszpanii (nie mówi jej o zabiciu tego faceta.) Później ona przyjeźdża, on jej mówi w tym samym dniu o tym co zrobił   a ona idzie wkoncu do swojego ojca i przyjaciółki. Michał chce powrócić do nurkowania więc napełnia wannę wodą i sobie tam tak lezy o.O no i akcja toczy się dalej, dalej. Dowiadujemy sie że Karina jest w ciązy, wie o tym tylko jej ojciec i przyjaciółka. Idzie do lekarza bo nie wie co zrobić, aborcja - urodzenie dziecka. Spotyka się poźniej z Michałem i mowi, że ,,spierdolił jej życie''. Itp.... i teraz największy zwrot akcji! michał wychodzi dopiero z wanny ! o.O The fuck?! Pózniej dzowni telefon, michał szybko jedzie na swym motorze do szpitala, ale jest zbyt zdruzgotany więc zalicza glebe. Postanawia jechać tramwajem. Leci za nim i chce wskoczyć przez okno o.O Dobrze ze ma kask  :D znajduje się w szpitalu idzie gdzie lezy Karina podchodzi do jej łózka, przytula ją i tak sie kończy fillm....

Zapomniałam dodać ze Michał wrócił do Polski na swoim motorze :P

Wkońcu nie wiem co z tym ddzieckiem?! Urodziła czy nie?! Może i  jest w tym filmie jakiś psychologiczny sens ale ja go nie widze :P TO jest moja opinia na temat tego to filmu.

Dodaję że jest duzo nagości :P w pewnym momencie widzimy nawet pupcie glownego bohatera którego zagrał Kuba Gierszał ^_^ ja akurat nie zobaczylam tego momentu ale mówią ze w czasie wchodzenia dowanny co innego tez było widać o.O



Oglądaliście ? co o tym filmie myślice ?

piątek, 15 lutego 2013

New rooommmmmm

Od dawna marzyłam o nowym pokoju! Mój stary pokój pomalowany był jaks farbą w kolorze piaskowym o.O na podłodze wykładzina która  była ładna ale jasna a u mnie trudno utrzymać czystość i meble które wybierała mama. Są ładne ale kompletnie nie takie jakie ja bym chciała.

Więc  moje marzenie powoli się spełniało od stycznia. Zaczęliśmy od ścian i podłogi. Ściany widać na zdjęciach. Jasne jakby waniliowe i amarantowe ściany są dodatkiem i pasy na drugiej ścianie. Na podłodze natomiast mam zwykłe ciemne panele. A o meblach nawet nie myslałam nowych.

Ostatnio poszłam na zwiady do starego domu i znalazłam tam super meble, które tak nie wygladały ale ja juz je sobie wyobrażałam :D Kupiliśmy więc czarną farbe i tapetę w zebry i powstało coś takiego: (na walentynki dostałóam jeszcze dodatkowo dywan ^_^)





Walentynki ;)

Co o tym myślicie? Ja lubię walentynki ^_^ miłość everywhere :P czasami to może być wkurzające i mimo ze nie obchodzę nigdy, bo nie jestem zakochana to lubię je ;) Jak zwykle pamiętają o mnie moi bracia i tatuś ^_^ od braci zyczonka ( i podejrzewam ze jeden kupił mi cos i wysłał i za jakiś czas dojdzie) a od taty kwiatuszek prześliczny (nazwa: Tillandsia cyanea o.O) który idealnie pasuje do mojego pokoju nowego ^_^ ale to w kolejnym pośćie :* Jak wy spędziliście walentynki ?
 






czwartek, 14 lutego 2013

remontujemy

Ola nadal pragnie zmian w jej pokoju... a jej rodzice się jak najbardziej na to zgadzają ^_^

,,Niestety'' nie zbyt bardzo uczestniczę w pomaganiu bo jets w szkole pozniej przychodze, odrabiam lekcje a jak juz mam wolne to rodzice kończą :P

narazie tylko namiastka całości ;* bo zdjecia o tej godzinie wychodzą OKROPNIE -_-





środa, 13 lutego 2013

Dyskoteka

hmm....  ogólnie świetnie! wytańczona, czyl isens dyskoteki spełnion itd, itp. Mieliśmy wszytskie lekcje i dopiero po lekcjach, o 14.45 formalnie było rozpoczęcie, ale ja z moją paką weszlismy pierwsi o 15.20 ;)

Nie mam nawet żadnego obiektu którym byłabym zainteresowana więc chciałam poprostu sobie potańczyć i sie ze znajomymi pobawić.
Nie ma to jak jeździć krzesłem nauczyciela po skzole -_- xD
Ulubiona piosenka na dyskotece:  Ja wolę Olę ^_^   Nawet Michałkę mnie podniósł na ręce w środku kółka  hahaha :D
Nie było Moni :( Zdrowiej niunia

Wróciłam wykończona -_- wykąpałam sie i zgon! nawet mi sie nie chciało laptopa włączać.

Nie mam żadnych zdjęć :( czyjeś mam ale to ja zawsze robię zdjęcia więc ni ma nic!

sobota, 9 lutego 2013

nocka ^_^

Elo dziunie :P

Trafiło mi się że dziś pojechalismy na zakupy i otwierali jakiś nowy skalpe w miasteczku. Rozbraja mnie ,,szalchta'' pod tym sklepem. Żerują na kiełbaski za free i jakieś ciostka :D Babka podeszła i zabrała sobie trzy! mina faceta. Ja na niego, on na mnie :D bezcenne

A teraz zbieram się na nocke do Elżuni :D pjona :* relacja napewno będzie



czwartek, 7 lutego 2013

jakiś pan :D

Zapomniałam napisać, ze dzisiaj do skzoły przyjechał jakiś facet, mialo to być przedstawienie profilaktyczne. Facet opoiwadał o swojej przesżłości. Narkotyki, alkochol, papierosy w wieku 15 lat -_-  
Kiedy grał jakoś w piłkę z kolegami upadł i uszkodził nerwy w ręce. Rehabilitacją była... nauka gry na gitarze! Tym zainspirował mnie do tego żebym wkońcu wzięła do ręki stojącą w kącie moją gitarke.
Normalna gra to nic! On grał na barkach (?) i szkalnką jeździł po gryfie! *_* Teksty piosenek moze nie osząłamiają ale jego gra mnie rozbraja!


Facet poznał Stinga, Iron Maiden, Perfect, Dżem ^_^ Przesżłości mu nie zazdrosze ale tego to akurat baaaardzo! Nie jestem jakąś wileką fanką rocka ale sam fakt mnie intryguje ^_^ 

Przez występ spoźnilam się na pierwszy autobus i musiałam czekać 2 godziny -_- takie życie 


Jak wam mija tłusty czwartek? U mnie 2 paczusie znikły :P 



jestę ^_^

Hej ;) Wyobraźcie to sobie, że wczoraj nie miałam dostępu do internetu ! Jakaś awaria, o ktorej nawet nie wiediząłm, a zadzwoniłam dlatego że płace 80 zł a internet ledwo co zipie -_- kiedy zadzwoniłam dowiedziałam się tez ze nie będzie internetu :D  

Już jesteśmy prawie przy końcu tygodnia, wiec weekend się zbliża. W ten tydzień jeszcze troche popracowałam ale się opłacało. W weekend nie mam nic do robienia ^_^ dziś porobiłam wszystko . Jedyne co to chyba jakies zadanko z religii ale to drobnostka. Pierwszy weekend w który mam doslownie WOLNE!

A tuż po weekendzie mam nadzieję świetny kolejny tydzień ^_^ ale o tym innym razem :P


Wakacje u Martynki <3

poniedziałek, 4 lutego 2013

Planking!

Czytając tytuł napewno niektórzy zastanawiają się o co chodzi :D Swoimi słowami mogę powiedzieć tak: Jest to zabawa (?) polegająca na kładzeniu się na brzuchu z rękami wyciągniętymi wzdłuż ciała w róźnych normalnych lub dość dziwnych miejscach. Więcej mozecie przeczytać tutaj.   Wiem że są jakieś inne owling czy cos ale uwazam to za głupie :D ( sarkazm :D )

a oto mój planking. Zdjecia były robione rok temu. W 2012 jakoś kompletnie o tym zapomniałam ^_^




Niektórzy niezbyt normalnie to odbierają... o.O ale liczy się ze ja mam dobrą zabawe :D

papatki :* DObranoc

niedziela, 3 lutego 2013

anonim....

Hej ;) Przepraszam że ostatni tak mało postów. Ale naprawde chcę się postarać w tym półroczu i charuje jak wół! Dzisiaj żeby sie troche odciążyć poprosiłam mame zeby mi napisała takie cos z historii, tzn. przepisała bo ja to juz  napisąłam ale ciiii :P Sprawdziany, pytania, kartkówki i jeszcze dodatkowe prace jezeli chce miec z czegoś 6. Zaalmka -_- Jutro na dodatek sprawdzian z historii który był już przełozony z tamtego poniedziałku. Więc uczyłam się podójnie. Jak źle go napisze to mnie szklak trafi!

Cały weekend w domciu. Sprzątałam, UCZYŁAM SIĘ, wczoraj zostałam sama bo rodzice gdzies po południu pojechali do znajomych (lubię czasami byc sama w domu, ale to tylkoo raz na jakiś czas. nie wiem dlaczego :P) Zgubiłam pismo techniczne z techniki! ughhh. BRAVO -_- trzeba pisać jeszcze raz. znając zycie znajde jak juz napisze.

mam nową wene na urządzenie pokoju. miałam remont pare tygodniu temu , bo wczesniej maiąłm zółty pokój i wykłądzine, a teraz mam taki jaki widzicie na zdjeciach i panele połozone.. Reszta jest taka jaka była. Trzeba więc do końca urządzić.  Ale o tym innym razem.

I najlepsze zostawiam  na koniec. Pewna anonimka Ania jest tym najlepszym *_*  Dała mi świetne komentarze który dąły mi mega kopa i mega chęć do pisania, dziękuję <3  




czwartek, 31 stycznia 2013

;)

krótki post
 
szkoła = zeeeeeeero weny do pisania! 

przepraszam ^_^ 

chociaż dzieje się dużo, to tu raczej tego opowiadac nie będę szczególowo bo czasem mogłyby być problemy :D 

zajob od pierwszego dnia po feriach -_- Ale dziś chyba najlepszy dzień :P
Bośka coś wie xD

A teraz po kolei plan lekcji ,,przelecę'' (cokolwiek kto ma na myśli :P) i powiem o czymś ciekawszym 

I jak zwykle na chemii pani musi mnie zapytać jak nie słucham ^_^ 
Stwierdzam świetlicę, bo nie ma biolodży. weeeeeeee ^_^ 
Rosyjski the best! hhaahaha, Sprawdzanie ćwiczeniówek, w których ,,nikt''  nie spisywał zadań :D Madża ,,ale prosze pani to nie moja książka'' 
No i przez glupotę niektórych doscyć tępych osób piszemy jeszcze raz sprawdzian, bdsfhjdgsfhdalX~~@@e$$!!!!!1

Na przerwie chłopaki kopali szczotką od kibla -_- 

 
Przemyślenia nad pieskim życiem Gustawa <3

wtorek, 29 stycznia 2013

TAG: 40 min

Dziś wyczaiłam ciekawy tag na yt. Nazywa sie: 40 facial expressions TAG. Moją wersję możecie zobaczyć tu:  http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=GyAueeKvtoE
Należy skopiować link ;) 

Tutaj macie minki do wykonania:
szczęście, smutek, strach, stres, nieśmiałość, szok, niewinność, nieatrakcyjność, azjatycka minka, sarkazm, zakochanie, nadęcie, groźba, typowy nastolatek, irytacja, uraza, zagubienie, wkurzenie, flirt, zmęczenie, wredność, słuchanie muzyki, irytująca mucha, patrzę, złość, stres/przerażenie, mądrość, płacz, obczajanie, wyrzutek, znudzenie, sen na jawie, odświeżenie, zimno, gorąco, sztuczność, ekscytacja, zasypianie, dezorientacja, mruganie

I TAGUJĘ WSZYSTKICH KTORZY CZYTAJĄ ;)

sobota, 26 stycznia 2013

Pielęgnacja twarzy zimą

Podejrzewam, że w zime każdy ma tak, że skóra jest ... bez życia (?) :D, sucha, łuszczy się, bla, bla, bla.
Ja jakoś szczególnie się na tym nie znam ale stosuję chyba podstawowe kosmetyki. Nawilżanie w zime to podstawa. Ciepłe powietrze z kaloryferów strasznie wysusza.

Parafina:
 Jeżeli planujecie dłuższe wyjście na podwórko, czy wyjazd w góry, proponuję kremy z parafiną w składzie Parafina tworzy z skórze niby powłokę i skóra jest idealnie chroniona. Minus jest taki, że zatyka pory, ale! nawet jeżeli spojrzycie na dowolny podkład, parafina podejrzewam że będzie na drugim miejscu ;)
I dlatego też podkłady nadają się na zimę. 

Złuszczanie:
Przesuszona skóra bardzo się łuszczy co nie wygląda zbyt estetycznie ;/ Tym bardziej pod makijażem który jeszcze bardziej to podkreśla. Proponuję więc 2 - 3 razy  w tygodniu zrobienie peelingu. Osoby ze skórą trądzikową ze zmianami ropnymi - jedynie peeling enzymatyczny! ( jeżeli by pryszcz rozniósł się po twarzy mielibyście masakre -_-). Reszta osób peelingi mechaniczne z róźnymi stopniami ziarnistości.

Mocniejsze peelingi polecam wykonywać na wieczór i poźniej odpowiednio zabezpieczyć skórę ;)

Ja robię peeling dwa razy w tygodniu. Raz delikatniejszy (obecnie uzywam z Neutrogeny. Złuszcza bez wysuszania i podrażniania). Natomiast drugi jest już mocniejszy. ( kawa mielona z solą, 1:1)


Oczyszczanie: 
Jeżeli użyty został krem z parafiną, podkład etc. na wieczór należy wszystko dokładnie zmyć, czymś co sobie poradzi na 100 % i zostawi skórę oczyszczoną. Polecam emulsję do twarzy - Cetaphil (dostępny w aptece, cena ok. 40 zł. Może i cena jest wygórowana ale: 1. Jakość jest świetna 2. Porówując wydajność wydacie tyle samo ile byście wydali kupując drogeryjne żele ;) Więc to nie robi róźnicy ) 
Używam także żelu z tej samej serii co peeling. Oczyszczanie napewno się sprawdza. Jednak nie pasuje mi zapach i ściągniecie skóry po użyciu.

Kremy:
Tu się powtórzę. Na dzień kremy z parafiną (oczywiscie mówie o dłuższym pobycie na mrozie), jednak żeby sie pokazać w tych kremach to nie za bardzo gdyż cali się świecicie :D. Mimo że nie ma zbyt dużego słońca krem z filtrem jest potrzbny. Wystarczy SPF 15 ;) Bardzo lubię krem nivea visage. Bez parafiny, z SPF, skóra mi się po nim nie świeci ale też nie jest matujący ;) Dobre są też maście z witaminą A 
Jeżeli przez dzień mam dobrze odzywioną skórę, na noc używam kremu z ziaji, który nie zapycha porów. 


Chyba o wsyztskim co chciałam powiedziałam ;) 
Następny post tematyczny będzie o cerze trądzikowej. Więc zapraszam ;) 







piątek, 25 stycznia 2013

Nagłówek?

Nie pisałam ostanio nic o moich dniach. Ale to dlatego że nic sie nie dzieje :P Jak zwykle u mnie. Od trzech dni przychodzi do mnie  przyjaciółka i robimy jakiś bezsensowny projekt na wos -_- w pierwszym dniu była 3 godziny ale napisałyśmy tylko jedno zdanie :D Reszte przegadałyśmy :P

Wczoraj nie chciało mi się wcale spać więc o 12 godzinie przeczytałam sobie ksiązki które pani zadała nam na ferie. ,,Kamizelka'', ,,Sahem''.  Były ,,baardzo'' fascynujące -_- nie przepadam za czytaniem ;/

Ostatnio polubiłam gotowanie :D Ale takie twórcze. Nie nawidzę robić zwyklych schabowych czy cos. Pomijajac fakt że nie lubię schabowych :D Ale to był przykład :P

No i mam nowy kitowy nagłówek, ale ważne że nowy :D

A teraz kończe, bo zaraz przyjdzie moja współpracowniczka od projektu :P

P.S
Co do wczorajszego posta tematycznego. Co myślicie? Wiem że odgrzewane kluchy bo duuuużo osób poruszało ten temat ale chciałam wyrazić swoją opinie. Sama nie wiem czy wszystko napisałam co chcialam bo miałam pełno wątków i chyba wkońcu nie wszystkie omówiłam o.O


Efekt zbyt dużej ilości olejku na włsoach -_-



czwartek, 24 stycznia 2013

Relacje między chłopakiem a dziewczyną

Nie, nie będzie to post o miłości... no moze po części. Ale tematem głównym jest PRZYJAŹŃ ;)

Czy takie coś istnieje? Trzeba by się nad tym zastanowić.
Uważam, że przyjaźń damsko męska ma szanse bytu ale chyba nie na długo. Bo po pewnym czasie zaczynamy odczuwać coś więcej niż przyjaźń. Jedno liczy jedynie na przyjaźń a drugie ma nadzieje na więcej. I wtedy są dwa warianty.
1. Albo zostanie tak jak jest i będziemy się sami oszukiwać
2. Wyjawi się to jednak nie wiadomo jaka będzie reakcja.  Druga osoba może czuje to smao i odwzajemni wasze uczucia, ale jest też ta gorsza wersja kiedy  powie, że chce aby zostało tak jak jest.

Jezeli padnie ta druga odpowiedź musimy liczyć się z tym, że tak naprawde nigdy już tak nie będzie :)

Jednak skoro jesteśmy przyjaciółmi to powinniśmy postawić sprawę jasno i nie ukrywać tego. Bo przyjaciele nie powinni mieć przed sobą tajemnic :P


Ta osoba zostanie w sercu do końca życia i nadal będziemy wiązać z nią wiele wspomnień ;)

Ale warto zauważyć też, że wiele par nawet nie myślała o tym że będą razem. I to własnie dzięki przyjaźni są razem. Bo dzięki tej przyjaźni się świetnie dogadują.




















A teraz w inną strone :P

Jeżeli masz już tego przyjaciela i wasza relacja jest taka jaka powinna być inni raczej w to nie wierzą. Wszyscy inni wiedzą od was lepiej :D I ich spojrzenia na wasz widok wyglądają mniej więcej tak:


 Opinia moja jest w większości wspomagana innymi ;) Przyjaciela teraz to miałam przez ok. 3 miesiące i skończyło się tak jak opisałam ;) On coś poczuł, ja powiedziałam że nie i chce żeby było tak jak jest, ale jemu to nie odpowiadało :( Takie życie.

Chłopców jako przyjacieli miałam jak byliśmy młodsi i nawet nie myśleliśmy o takich rzeczach jak związek :P Gdy byłam mała praktycznie miałam samych przyjacieli i jedną przyjaciółkę. Niestety wyjechałam z mojego rodzinnego miasta i sie to urwało :( Ale nigdy nic nie wiadomo. Może coś kiedyś wróci :D
Wyglądało to dokładnie tak jak na zdjęciu poniżej :D



Jakie są wasze opinie?




wtorek, 22 stycznia 2013

Urozmaicony obiad

Jakiś czas temu w  mamie obudziła się wena twórcza i postanowiła zrobić ,,coś'' innego :P I wyszło coś przeeepysznego Oczywiscie jeżeli lubicie szpinak :D


Może wyglądem to, to nie zachwyca :P

Co będzie potrzebne?:
- szpinak
- ciasto francuskie
- ser
- śmietana
- przyprawy

Bierzecie szpinak, wyrzucić na patelnię dodać śmietanę i przyprawić według smaku :)
Gotowy szpinak wylożyć na ciasto francuskie. a wierzchu posypać tartym serem. Wsadzić do piekarnika aż ciasto się wypiecze.

To taki ogólny opis :P Wszystko musicie zrobić na oko, przynajmniej teraz ja tak robię ;P 

Nowości w szafie






to zdjęcie źle oddaje wygląd tej bluzki ;/  Bardziej przypomina z tej ze zdjecia niżej ;) i nie jest mocno czarna tylko odrobinę granatowa 


poniedziałek, 21 stycznia 2013

Pizza


Dieta pełną parą :D Ale jak tu odmówić.
W piątek koleżanka zaprosiła nas na pizze jako  ,,imprezkę'' urodzinową :P Ale było świetnie.
Próbowałyśmy się zgadać ok. 2 tygodnie i jakoś zawsze coś nie wychodziło. A tu ni z tego ni z owego kiedy pojechałam z tatą do mechanika (taty solenizantki), zgadałyśmy sie i na szybko ona zadzwoniła do innych i tak nam wyszło spotkanie ;) A co to była za pizza.. chyba włoska i chili, yummy

Oczywiście zjadłam TYLKO dwa kawałki pizzy, a poźniej zamówiłam sobie sałatkę grecką :P i do tego soczek pomarańczowy ^_^

Pisze dopiero dzisiaj bo kompletnie o tym zapomniałam -_-

Nie mam żadnych zdjęć :(

a tak żeby ładniej było od google :P



Kto lubi pizze?


musiałam tego słodkiego pana dodać ^_^

niedziela, 20 stycznia 2013

Dieta

Hej ;) Dziś naszło mnie żeby zrobic jakiś inny post.

Po wakacjach przyznaje przytyło mi się, ważyłam 50 kg. Niby to nie żadna nadwaga ale widać u mnie że to ciut za dużo. Duzo przybyyło mi w brzuchu i udach -_- W wakacje można sobie pozwolić :P 

Jednak powiedziałam STOP! bo w moim wieku szybko się tyje.
Od razu mówie! (kiedy ktoś zacznie czytać mojego bloga :P) Nie bierzcie się za żadne te diety kopenhaskie, dukana i jakie tam jeszcze istnieją. bo to jest katowanie się! Schudnięcie 5 kg w 5 dni to nie jest normalne o.O. Jasne ze jeżeli chcecie mozecie pójść na łatwizne, ale może wam to później nie wyjść na zdrowie ;/ nieodpowiednia ilość witamin może obniżyć waszą odporność, zaczną wypadać wam włosy, łamać się paznokcie. Jezeli nawet zaczniecie poszukajcie negatywnych skutków takich diet :)

Ja nie miałam potrzeby jakiegoś natychmiatowego schudnięcia. Poprostu zaczęłam jeść regularnie najwyżej 3-4 posiłków dziennie. I przede wszystkim duuuuużo wody. 

Stawiajcie na niskokaloryczne ale sycące dania. Stanowczo należy odrzucić ziemniaki. To jest chyba jedyna rzecz której wcale nie jem. Możecie je zamienić np. na ryż. I podstawa to ćwiczenia. Nie mam jakiegoś zestawu ćwiczeń. Staram się poprostu coś zrobić. Raz robie brzuszki, czasami 3 serie cwiczęn 6 weidera (bo całęj nigdy mi sie nie uda, wiec wybieram chyba 6 dzień i powtarzam codziennie), lub ćwiczę z jakąś panią z youtube ;) I to wszystko. 
Nie odrzuciałam też całkowicie słodyczy :P jak mnie naszła ochota zeby coś zjeść zawsze miałam jakieś co nieco co mogłabym przegryźć. Ale trzeba pamiętać  żeby to było raz na jakiś  czas.

Stosujac się do tego co napisąłam schudłam 3 kg w miesiąc ;) wynik nie zachhwycający ale mi calkiem wystarcza.

Przy okazji mini odchudzania zaczęłam się zdrowo odżywiać i tego już raczej nie porzucę, bo  mi się to podoba(mówię o czdrowym odżywianiu). 

Wiem że to dość chaotyczne i nie jest zbyt posegregowane ale teraz to jakoś podsumuję:

- pijcie dużo wody (conajmniej 1,5 l) - ja kupuję tańszą wode w biedronce 6 butelek za ok.3,60. A np jedna żywiec zdrój kosztuje 2,40. Zwykła woda niegazowana, żadne smakowe.
- zapomniałam też powiedziećo zielonej herbacie, która oczyszcza organizm (nie słódźcie, moze wam na pocżatku nie smkaować taka herbata a nawet i zwykła woda też może być nie dobra, ale z czasem się przyzwyczaicie)
- zrezygnować z ziemniaków
- zero fast-foodów!
- mieć w półce niskokaloryczną przekąske
- ćwiczenia codzienne (oczywiście to nie będzie koniec świata jeżeli raz odpuścicie ale starajcie sie jednak nie dopuścić bo jeżeli opuścicie jeden dzien na drugi tez o zrobicie, mówię o własnym doświadczeniu ^_^)
- duzo witamin z owoców, warzyw
- nie jedz po godz. 18 ;) ja zasypiam ok 22 i mi to wystarcza. na poczatku moze nieźle głod męczyć ale z czasem minie.
- jeżeli odczujesz głód nie sięgaj od razu po jedzenie. Przetrzymaj go ok 20 min. w tym czasie mozesz się napić wody z cytryna ;) 

To by było na tyle. Myślę że w miare dobrze wykonałam swoje zadanie.  


piątek, 18 stycznia 2013

hej kolęda!

Dziś będzie u mnie ksiadz chodził po kolędzie i już  musiałam wstać -_- No bo oczywiście ksiądz nam zrobi test białej rękawiczki!
Pamiętam jak byłam mała i mieszkąłam wtedy jeszcze na śląsku i zawsze jak ksiądz przychodził to chowałam się za łóżko ^_^

Mam trochę czasu więc opowiem co się działo.

 Wtorek:
wtedy oddałam laptopa :(  ALe facet był bardzo miły Ja i moja mama gadyłyśmy z nim ok 45 minut! A poszłam oddać tylko komputer i karte dałam ze zdjęciami do wywołania :P Moja mama powiedziała nawet do niego ,,kochanieńki'' -_-
I zakupy w biedronce ale to chyba nie zbyt interesujące.

Środa:
Nie robiłam nic! Oprócz tego że sama z siebie wzięlam się za przeczytanie książki. o.O Leżałam cały dzień przed telewizorem, chiałam nawet zrobić cos ciekawego ale u mnie nic takiego nie ma :(
A na wieczór na obiado - kolację zrobiłam domowe ZDROWE  hamburgery

Czwartek:
Przyszła do mnie kuzynka więc siedzialyśmy od 14 - 20. Wiec praktycznie cały dzień mi fajnie zleciał.

Piątek:
Odzyskałam komputer! I oto jestem :P

P.S
Facet chyba coś majstrował przy klawiaturzebo klawisze cyferek ledwo co się wciskają I tak samo miałam  z literkami ale się rozrusząły :D

dlaczego?

HJestem! żyję :P ie było mnie aż trzy dni! ale mam powązny powód. nie miałam komputera bo oddałam go do czyszczenia. Praktycznie po 10 min. działania zaczynal chuczeć na cały dom! A teraz jest jak nowo narodzony :D

Dziś już wiecej raczej nie napisze bo siły nie mam Ale jutro nadrobię ;) a moze i nawet dziś w nocy jakbym spac nie mogła.

P.S Bosiu, jezeli to czytasz to daj mi numer GG bo zapomniałam i nie moge wejśc -_-

poniedziałek, 14 stycznia 2013

ciastko!

Dziś naszła mnie wena na zrobienie ciasteczek Cookie Monster'a.Mogłam równie dobrze kupić w sklepie ale co mam innego do roboty :P Więc samodzielnie zrobilam wszystko według tego: http://jpgotuje.blogspot.com/2012/12/ciasteczka-z-czekolada-cookie-monster.html przepisu i... wyszły pyyyyyszne! Nawet bardziej mi smakowały niż te ze sklepu ^_^ mówiąc skromnie jestem extra!




takie tam...

Coś wyczuwam, że w najbliższym czasie nie ujrzycie zdjęć z dużym zbliżeniem na twarz. Dlaczego?
Robiłam sobie domowe oczyszczanie szczegolnie czołai mam pełno czerwonych plam :D dla mnie wygląda to komicznie.  Ale to zależy, bo może równie dobrze przez noc znikąć ;)

ahahaha :D teraz mi sie przypomniało a miałam napisać w tamtym poście. Jak szłam przez sienkiewkę wyciągałam aparat z etui i to etui spadło, tyle zę ja o tym nie widziałam (zakręcona :P) no szłam dalej i słyszałam że ktoś krzyczy HALO! HALO! i okazło sie że to do mnie LOL Pan Strażak zauwazył i był taki miły i mi to przyniósł. DZIĘKUJĘ ;)
Twarzy nie ma ale czy ktoś mówił o moich ustach? :P


Tylko jeden moment...

Wczoraj jak wcześniej pisałam byłam u rodzinki  w Kielcach. Przypomniało mi się, że jest  przecież WOŚP. Ale dopiero o 20 kiedy zaczęli fajerwerki puszczać -_- a ten moment lubię najbardziej. cóz za wyczucie!
Mieliśmy już i tak wracać wiec zatrzymaliśmy się jeszcze na Sienkiewce i poszliśmy na plac artystów. Gościem specjalnym miał być PECTUS. I akurat mi się trafiłio, że przyszłam na piosenki które znam najlepiej bo puszczane były w radiu :P Jeden moment, Barcelona i było coś jeszcze o zakochanych.
Kiedyś moja ciocia mieszkała na Sienkiewicza :( a jej nie ma teraz. Uwielbiam tam przebywać i nawet sama sobie połazić jak mama rozmawiała z ciocią.


Wybrałam chyba najlepszą miejcówke, a wszycy cieśnili sie na dole a i tak nic nie widzieli. Nie wiem dlaczego nikt nie wszedł na fontanne! :P 



niedziela, 13 stycznia 2013

Ferie!

Po przerwie świątecznej do szkoły chodziłam tylko 2 tygodnie do szkoły i znowu 16 dni wolnego ^_^
 Niby wolne ale to co mam do roboty to porażka. Jak to powiedziała moja kumpoela ,, Macie dwa tygodnie wolnego to macie czas sie troche pouczyc,, pomyśleli wszyscy nauczyciele -_-''

Może  i jest w tym troche mojej winy bo w tym półroczu mam zamiar nieźle kujonić :P
Lista obowiązkowych rzeczy do zrobienia:
- Przeczytać ,, Krzyżacy'', ,,Kamizelka'', ,,Sahem''
- zrobić projekt z WOS-u o mojej gminie
- nauczyć się wszystkich państw, pólwyspów itp. Europy, z geografii
- od razu po feriach mamy sprawdzian z historii i polskiego

A zadania które ja sobie dodatkowo wzięlam:
- referat z muzyki o chopinie (który już napisałam!!)
- jakieś rozszerzone zadania z fiazyki, 9udalo mi się zrobić trzy! ale akurat dzisiaj jadę do kuzynki to mi pomoże ^_^)
- i jasieś dodatkowe rzeczy na plastyke lub technike zeby mieć troche z głowy w czasie szkoły, akurat na to zrobie z chęcią bo i tak nie mam nic do roboty innego :)

A teraz czas się zbierać do cioci bo nas zaprosiła :) Pewnie sie posiedzi do 22 godziny jak nie dłuzej :D

ciastka

Zebrałam się z łózka! A teraz szukam jakiegoś przepisu na kruche ciasteczka ^_^ taka dzika ochota mi przyszla i muszę ją spełnić. Później jeszcze coś dodam o feriach ;)

sobota, 12 stycznia 2013

Spacerek.

Nie ma to jak spacer w zime. ZIMNO! PADAJĄCY ŚNIEG NA TWARZ! ZIMONO W STOPY! Sama przyjemność :) Ale jednak dałam się namówić. Mama chciała się przejść na spacer daleeeko na pole. Taka nasza rodzinna tradycja.  Widoki jedynie zachęcają do pójścia. Może nawet nie tak widoki ale świetne wspomnienia. Zawsze sie tam chodzi caaałą naszą rodziną :D ogniska, grzyby itp. kocham to <3 ja tam sie zawsze dzieciakami zajmuje albo zdjęcia robie ale i tak jest świetnie. 


szałas zrobiony przez mojego wstedy 30 letniego brata :D :*
(jakiś  PAN ŻUL tam spał bo są  dwie butelki po winie)


ciągle sie oszukuje że jest dobrze :P ale wyolbrzmymiam nie był otak źle :)


Ola ma dziki pomysł :D 


nienawidze flesza :/ zbyt naswietlone, ale mi sie podba cuś w nim 



Wczorajsza kolacja

Wczoraj nie miałam do niczego weny -_- cały dzień się obijałam, zebrałam się ok. 20 zeby cos ogarnąc, cos tam zrobiłam i poszłam spać :P z wczorajszego dnia najbardziej podobała mi się kolacja... werble poproszę.... był to: KOKTAJ BANANOWY. Nigdy nie robiłam i nie wiedzialam jak to będzie smakować, ale przecież jak coś to mam dwa psy które wszystko zjedzą :D Troche z przepisu, troche własnej inwencji i takie są efekty mojej pyyysznej pracy:


czwartek, 10 stycznia 2013

ćwiczenia :D

W ostatnim czasie ostro pracuje nad tym aby troszkę zrzucić. Nie mówię, że jestem gruba, ale uważam, że troche tłuszczyku po wakacjach mi przybyło przez żywienie mojego taty kiedy nie bylo mamy :P

Od razu mówię: NIE KATUJCIE SIĘ! Według mnie w diecie trzeba być wytrwałym i osobiście nie potrzebuje tych szybkich diet :) zrzuce te kilogramy kiedy zahoruję bo wtedy praktycznie nic nie jem i nie odczuwam glodu.  Zrzuciłam ok. 3-4 kilo w miesiąc! I mi to wystarcza.

Nie rozpisuję się teraz na ten temat. Innym razem zrobię o tym może notkę.

Apeluję:
ZYJE PO WYWIADÓWCE :P

Ale to tylko żart. Nigdy jakoś nie przejmowałam się wywiadówkami. Mama mnie rozumie ^_^ a tata zawsze podchodzi na luzie.

Miałam tylko krótko napisać, a tu sie tak rozpisałam... i wstawić zdjęcia z ćwiczeń :P są  zaskakująco wyraźne.






Po pewnym czasie się rozebrałam bo TROSZKE gorąco mi się zrobiło ale wtedy już nie robiłam zdjęć ^_^